Zapraszamy do lektury wywiadu z Mirkiem VK6DX/SP5IXI i Robertem SP5XVY.
Wywiad jest rzeczywi¶cie bardzo
krótkofalarski - poza samym tematem wywiadu, tak¿e wszystko, co dzia³o siê w czasie jego przeprowadzania
wi±za³o siê ¶ci¶le z naszym hobby. Wracali¶my samochodem do Polski po wycieczce do Liechtensteinu (HB0).
Z kolei do HB0 ten¿e samochód pojecha³ wprost z HAM RADIO we Friedrichshafen. W jednym samochodzie
podró¿owali: Mirek VK6DXI/SP5IXI, Robert SP5XVY, Leszek SP6CIK i Tomek SP5UAF. Dyktafon znalaz³ siê w
samochodzie nie przypadkiem. Pytania zadawali Leszek SP6CIK i Tomek SP5UAF.
Robert SP5XVY i Mirek VK6DXI/SP5IXI
Jak dosz³o do wyjazdu na Kerguelen?
SP5XVY: Mirek SP5IXI poszukiwa³ polskiego krótkofalowca do wyjazdu na FT5XO. Z t± propozycj± Mirek zwróci³ siê do Kazia SP2FAX. W tym czasie ja prowadzi³em rozmowy z Amabasad± Indyjsk± w sprawie wyjazdu na Andamany. Opowiedzia³em o tym Kaziowi, a wtedy on zdradzi³ siê, ¿e ma zaproszenie na bardzo ekskluzywn± wyprawê wyprawê DX. Ja nie wiedzia³êm jeszcze, jaka to wyprawa, ale poprosi³em Kazia, aby poamiêta³ o mnie, je¶li bêdzie wolne miejsce. Kilka dni pó¼niej Kazik napisa³ do mnie, ¿e on nie jedzie, ale mo¿e mnie zarekomendowaæ.
A zatem pierwsz± osob± zaanga¿owan± w Dxpedycjê by³ Mirek SP5IXI?
SP5XVY: Tak siê domy¶lam, tak to relacjonowa³ Kazik.
Kto kierowa³ wypraw± od strony logistycznej: przygotowanie sprzêtu, zabranie odpowiedniej ilo¶ci kabli, narzêdzi, przygotowanie urz±dzeñ. Kto za to odpowiada³?
SP5IXI: Kapitanem dru¿yny by³ James 9V1YC. Pomys³
wyprawy chyba powsta³ ju¿ do¶æ dawno. Mniej wiêcej
ta sma grupa krótkofalowców by³a na VP8GEO i VP8THU. Oni ju¿
wcze¶niej mieli koncepcjê tego, jak pojechaæ na wyprawê i z jakimi
antenami. Oni mieli pomys³ - nie wiem, kto dok³adnie - aby by³y
to w³a¶nie dipole i verticale. B e r n i e ZS4TX mia³ jechaæ na
Bernie ZS4TX DXpedycjê i on wykona³ anteny, ale z przyczyn zawodowych
nie móg³ uczestniczyæ w wyprawie. Chcia³aby
dusza do raju, ale nie móg³ pojechaæ. Tak samo
Bernie odpowiada³ za przygotowanie wszystkich
kabli koncentrycznych itd. Na samej wyspie
kierownikiem antenowym by³ John VE3EJ. On
zrobi³ i przywióz³ transformatory do anten.
SP5IXI: Na wyprawie VP8THU i VP8GEO by³y
transceivery TS-50. Wszyscy mieli te transceivery. Kiedy
okaza³o siê , ¿e na wyprawê FT5XO bêdzie potrzeba
wiecej transceiverów, ustalono, kto mo¿e zabraæ jakie
urz±dzenia. Poniewa¿ ekskluzywnym sponsorem jest
NCDXF - odby³o siê to na takiej zasadzie, ¿e fundacja
da³a pieni±dze, bardzo du¿a sumê, ale tylko oni s±
sponsorem. Nie by³o wiêc ¿adnych szans otrzymania
transceiverów na wyprawê od producentów. Poza tym
zazwyczaj to wcale nie jest taki dobry interes dostaæ
transceiver od producenta - zwykle producent daje
transceiver, który po wyprawie nale¿y zwróciæ - a
DXpedycja ponosi koszty op³at za przes³anie transceivera
do miejsca, gdzie jest gromadzony sprzet i nastêpnie
za odes³anie urz±dzenia po wyprawie do producenta.
To jest dodatkowy koszt. Transceiver ka¿dy uczestnik
wyprawy posiada. Zatem je¿eli przywozi siê swój w³asny
transceiver, a dostaje siê pieni±dze na wyprawê, jest to
bardziej op³acalne.
U¿ywali¶cie pionowych dipoli. W jaki sposób by³y zasilane te anteny?
SP5IXI: W sumie by³a to prosta konstrukcja. Baluny
by³y 1:1. Tak naprawdê baluny nie by³y niezbêdne, ale
do¶wiadczenia z poprzednich wypraw wskazywa³y, ¿e
przy zastosowaniu balunów, przy nadawaniu powoduje
siê mniej zak³óceñ na innych pasmach. Oczywi¶cie
mieli¶my iltry pasmowe Dunestar i WX0B, które bardzo
dobrze dzia³a³y, ale zastosowanie balunów to by³a
dodatkowa pomoc w ograniczeniu zak³óceñ.
Antena sk³ada³a siê z dwóch cze¶ci aluminiowych, w
¶rodku by³ izolator. By³o to bardzo ³adnie i estetycznie
wykonane. Wszystko by³o wykonane po prostu
profesjonalnie. Bernie robi³ to sam.
Mieli¶my ko³ki, które siê wbija³o w ziemiê. Dolna czê¶æ
aluminiowa by³a umiesczona na izolatorze, który by³
umieszczany na ko³ku wbitym w ziemiê. Po¶rodku by³y
odci±gi. Kabel zasilaj±cy schodzi³ odci±giem pod k±tem
ok. 45 stopni od anteny. Transformatory by³y od razu z
kilkoma metrami kabla koncentrycznego. Resztê kabla
do³±czano przej¶ciówk±.
Wszystkie kable to by³y RG-213U. S± to grube
kable. Taki kabel by³ zastosowany nie ze
wzglêdu na moc, ale dlatego, ¿e jest to kable
dobrej jako¶ci, a dodatkowo Bernie naby³
kabel w Po³udniowej Afryce w do¶æ dobrej
cenie. Bernie przygotowa³ odpowiednie, ró¿ne
odcinki kabla: 100m, 50m,30m, 10m i z tego
pó¼niej robili¶my kombinacjê po³±czeñ.
Verticale na pasma 30m i 40m wykonane
przez ZS4TX mia³y tylko po dwie przeciwwagi,
podniesione. Radiale by³y podniesione mniej
wiêcej na wysoko¶æ metra. To spisywa³o siê
doskonale. Najwiêcej ³±czno¶ci zrobil;i¶my
w³a¶nie na 30 i 40m, a wiêc antena musia³a
dobrze dzia³aæ, poza tym , ¿e warunki
propogacyjne na tych pasmach by³y bardzo
dobre.
Czy s±dzicie, ¿e tego typu anteny mo¿na zastosowaæ tak¿e w domowym QTH, np. postawiæ tak± antenê w ogródku?
SP5IXI: Raczej nie. Jest to antena zasadniczo
na wyspy, dlatego ¿e czê¶ci± anteny jest
s³ona woda pod powierzchni± ziemi. W innych
przypadkach takie anteny bêd± du¿ym kompromisem.
Natomiast na wyprawê, gdzie blisko jest s³ona woda
tegpo typu antena doskonale siê nadaje. Znane s±
przypadki stacji z Karaibów, które nadaw³y na antenach
pionowych i wygrywa³y CQWW. W pewnych
o k o l i c z n o ¶ c i a c h
stawianie anten Yagi jest po prostu
nieop³acalne. W przypadku wyprawy
takiej, jak FT5XO to by nie by³o op³acalne.
Wyprawa nie ma czasu na sprawdzanie, w którym kierunku
nadawaæ. Mo¿na ewentualnie ustaliæ dwa, trzy podstawowe
kierunki: Japonia, Europa, Stany. Ale nawet w takim wypadku sprawdzanie
long path i short path - to zabiera czas. Nie
wspominaj±c ju¿ o czasie, który nale¿y po¶wiêciæ na postawienie anteny
typy Yagi.
SP5XVY: Poza tym nale¿y pamiêtaæ, ¿e jak popatrzymy
na azymutaln± mapê ¶wiata wykonan± dla Kerguelen,
to Ameryk± Pó³nocn± mamy praktycznie "ca³e 180
stopni", Ameryka rozci±ga siê od wschodu, przez pó³noc
do zachodu. Gdyby¶my chcieli krêciæ na Amerykê
jak±kolwiek anten± kierunkow±, kosztowa³o by to
bardzo du¿o czasu.
SP5IXI: Nie bez znaczenia jest te¿ fakt, ¿e by³a to
DXpedycja typu "lite": jak najmniejsze anteny, ¿adnych
rotorów, niewiele
transceiverów, jak
najmniej mocy itd. A
zatem np. dla polskich
stacji nie polecealiby¶my
takich anten - je¿eli w
warunkach domowych
jest mo¿liwo¶æ
postawienia Yagi, nale¿y
postawiæ Yagi. Ale je¶li
kto¶ mieszka na Wyspei
Wolin, przy pla¿y to
polecamy pionowe
dipole.
Jakich anten u¿ywali¶cie do nadawania w pasmach 160m i 80m?
SP5XVY: 15 lat temu
NCDXF zrobi³ na któr±¶
z wypraw antenê Battle
Creek Special. Ta
antena mo¿e pracowaæ w pasmach 160, 80 i 40m. My
wykorzystywali¶my tê antenê tylko do pracy na 80m/
CW.
Na 160m/CW i 80/SSB
u¿ywali¶my anteny
wykonanej przez
Charli'ego N0TT, który
w³o¿y³ ca³e swoje
serce w wykonanie tej
anteny. Przywióz³ j±
osobi¶cie w wielkiej
torbie na kije golfowe.
Antenê transportowa³
jako sprzêt do golfa,
co u³atwia³o sprawy
odpraw celnych i przede
wszystkim zabranie
tego baga¿u na pok³ad
przez linie lotnicze.
Ta antena to by³a
piêkna, rzemie¶lnicza
robota. Nie tylko samam
antena, ale tak¿e i
opakowanie - generalnie
ca³a oprawa. Wszystko by³o po prostu dopieszczone. I ta
antena spisywa³a siê doskonale - to chyba mo¿na by³o
us³yszeæ po drugiej stronie pile-up'u.
Charlie N0TT to cz³owiek, który pracuje tylko na
jednym pa¶mie: na 160m. Charlie ma w domowym
QTH pe³nowymiarowego, æwieræfalowego verticala
na top band. Kiedy¶ Charlie w zawodach moc± QRP
zrobi³ wszytskie stany USA. To o czym¶ ¶wiadczy.
Moc± 5W na top band ma tak¿e potwierdzone QSO z
Australi± z VK6HD
QSO z VK6HD na top band ma ka¿dy ...(¶miech)
No tak, ale nie jest to spraw± tak prost± do wykonania z centrum USA moc± 5 Watt.
DXpedycja by³a typu "lite", ale u¿ywali¶cie wzmacniaczy mocy?
SP5IXI: Nie, nie by³o wzmacniaczy... (¶miech)
Oczywi¶cie ¿artujemy. Wzmacniacze by³y. Mieli¶my
cztery wzmacniacze. Dwa ma³e po 400W i dwa po
1000W (Quadra i Acom). Zwykle na wy¿szych pasmach
nie u¿ywali¶my wzmacniaczy, szczególnie na pocz±tku
wyprawy.
Na 160m zdecydowanie pracowali¶my ca³y czas moc±
1kW, co pozwoli³o osi±gn±æ John'owi przy jednym z
otwaræ na Zachodnie Wybrze¿e Ameryki Pó³nocnej rate
ponad 100 QSO na godzinê. Jest zrobione zdjêcie, kiedy
rate jest ju¿ "tylko" 96, ale chwilê wcze¶niej by³ 108. To
pokazuje, co siê dzia³o po naszej stronie i jak dzia³a³a
antena na top band.
Jak by³o slychaæ polskie stacje?
SP5XVY: Nie wiemy, co polskie stacje robi³y w czasie
DXpedycji FT5XO, ale wydaje nam siê, ¿e chyba
wiêkszosæ polskich krótkofalowców wziê³a w tym czasie
urlopy. Druga ³±czno¶æ przeprowadzona przez nas z
Kerguelen by³a ³±czno¶ci± ze stacj± z Polski. By³o to
na 17m. By³a to w ogóle pierwsza ³±czno¶æ na 17m, a
Polskie stacje by³o s³ychaæ bardzo dobrze i pracowa³y
bardzo sprawnie. By³y takie momenty, ¿e w logu
by³o widaæ tylko stacje SP. Czasem ja i Mirek wrêcz
bali¶my siê odpowiadaæ wszystkim Polakom, których
s³yszeli¶my, aby inni uczestnicy DXpedycji nie pos±dzili
nas o tendencyjno¶æ. Zdarza³o siê czêsto, ¿e w oknie
logu, gdzie widaæ jednocze¶nie piêæ ostatnich QSO,
cztery wpisy to by³y stacje polskie.
Pewnego dnia pracowa³em na RTTY
a obok siedzia³ Andrew GI0NWG,
który szturcha³ mnie co pewien czas i
pokazuj±c na ekran swojego logu mówi³:
Popatrz. Znowu mam piêciu Polaków
pod rz±d w logu. Za kilka minut
ponownie mnie szturcha³: Popatrz,
teraz czterech pod rz±d i kolejny SP
mnie wo³a. W pewnym momencie
Andrew zdj±³ s³uchawki, w³±czy³
g³o¶nik i mówi: No nie, sami Polacy.
Co wy robicie? Czy krótkofalowcy w
SP nie musz± chodzic do pracy?
I rzeczywi¶cie tak to wygl±da³o.
Odnosili¶my wra¿enie, ¿e polscy
krótkofalowcy po¶wiêcili wiele czasu
i energii, aby nawi±zaæ ³±czno¶ci z
FT5XO - za co wszystkim serdecznie
dziêkujemy.
Wasza podró¿ na Kerguelen wiod³a przez Afrykê Po³udniow±. Z tego, co wiemy w Afryce bardzo ¿yczliwie przyjêli was tamtejsi krótkofalowcy.
SP5XVY: Tak - zgadza siê. By³o to rzeczywi¶cie niezwykle
¿yczliwe przyjêcie. Brakuje s³ów. Czuli¶my siê jak w
rodzinie. W³a¶ciwie "¿yczliwie" to ma³o powiedziane.
Je¿eli kto¶ udpostêpnia w³asny dom, daje wy¿ywienie,
po¶wiêca dla nas praktycznie trzy dni - to naprawdê
by³o wspania³e. Musimy mocno podkre¶liæ, ¿e tak jak
zostali¶my przyjêci, to czasem i z rodzin± nie jest tak
dobrze.
SP5IXI: Wszystko to, co, co spotka³o nas
w Afryce Po³udniowej by³o zorganizowane
przez Highway Amateur Radio Club z Durban.
Prezesem tego klubu jest ZS5BBO.
Musimy dodaæ, ¿e na koniec naszego pobytu w
Durban u ZS5BBO zosta³ zorganizowany grill,
a tak¿e zosta³o zorganizowane du¿e spotkanie
w tamtejszym klubie. W czasie tego spotkania
ka¿dy z nas otrzyma³ honorowe, wieczyste
cz³onkostwo w Highway Amateur Radio Club.
By³ to niezwykle piêkny gest.
Aby choæ w minimalnym stopniu odwdziêczyæ
siê krótkofalowcom z Durban za okazan±
pomoc i przyja¼ñ, N6MZ - który pracuje dla
firmy Icom - uzyska³ dla tamtejszego klubu
niewielki transceiver. Poza tym - mimo ¿e nikt z
Po³udniowej Afryki nie uczestniczy³ w Dxpedycji
(ZS4TX musia³ zrezygnmowaæ z przyczyn
zawodowych), zabrali¶my na wyprawê lagê
Po³uniowej Afryki i tê lagê mo¿na zobaczyæ
na zdjêciach. Jest to symboliczne pokazanie
duzego udzia³u Po³udniowej Afryki w tej
wyprawie.
Podró¿ by³a do¶æ d³uga?
Tak - mniej wiêcej dwie trzecie czasu ca³ej wyprawy spêdzili¶my na wodzie ( nie licz±c czasu spêdzonego w Po³udniowej Afryce i w Australii).
I jak cz³onkowie wyprawy znie¶li tê podró¿?
SP5IXI: Nie wiem. O tym mo¿e wiêcej
powiedzieæ Robert. Muszê powiedzieæ, ¿e w
pierwszych dniach wyprawy nie spotyka³em go
zbyt czêsto.
SP5XVY: Ja mogê to samo powiedzieæ o Mirku...
Rozumiemy, ¿e statek by³ taki du¿y, ¿e trudno siê znale¼æ... (¶miech)
SP5XVY: Statek jest 36 metrowy, a koje
mieli¶my pod pok³adem, poni¿ej lini wody. Tam
praktycznie ca³y czas panowa³a noc. Trudno
by³o okre¶liæ, czy mamy noc czy dzieñ. Poza
tym mnie i Mirkowi poprzestawia³y siê zegary.
Ja przez pierwsze piêæ dni z powodu dzia³ania
¶rodków przeciwko chorobie morskiej spa³em
jak niemowlê. Piêæ dni wyjête z ¿yciorysu,
przespane na statku. Pó¼niej ju¿ by³o w miarê
dobrze.
Tym niemniej jednak okres przyzwyczajania
organizmu do ¿ycia na statku by³ ciê¿ki: co
innego widzi wzrok, co innego odczuwa cia³o
- organizm musia³ nauczyæ siê koordynacji
ró¿nych bod¼ców, aby funkcjonowaæ tak, jak
na l±dzie.
W drodze powrotnej ju¿ by³o znacznie ³atwiej:
tylko dwa dni przespane. A pó¼niej dwa dni tak
naprawdê nudy.
SP5IXI: Ale s± osoby, które znacznie ciê¿ej znios³y
ca³± podró¿. Mike N6MZ schud³ w czasie wyprawy 15
kilogramów. Jemu podró¿ chyba najbardziej da³a siê we
znaki. Jednak¿e czego nie robi siê z powodu pasji: Mike
N6MZ jest osob±, która we wrze¶niu wybiera siê na Kure
Island. Podobno na Kure wyprawa bêdzie bêd± p³yn±æ
jachtem, pod ¿aglami - podobno w takich warunkach
³odzi± mniej rzuca. Zapytamy Mike'a po wyprawie.
Czy w czasie podró¿y spotkali¶cie na waszej trasie inne statki?
SP5IXI: Nie, zupe³nie nic. Przez ca³± drogê na Kerguelen na radarze nie pojawi³ siê ¿aden statek. Podobnie by³o w drodze powrotnej. Dopiero na dwa dni przed dop³yniêciem do Perth na horyzoncie zobaczyli¶my jeden statek. Mo¿na powiedzieæ, ¿e byli¶my samotni na oceanie - nie licz±c tego, ¿e spotkali¶my statek Marion Dufresne - francuski statek, którego portem macierzystym jest Port Aux Francaise. Statek ten spotakli¶my u wybrze¿y Kerguelen - w³a¶nie wtedy koñczy³ siê za³adunek i statek zabiera³ za³ogê po rocznym pobycie na wyspie.
W czasie podró¿y na Keruelen przep³ywali¶cie tak¿e w okolicy innych interesuj±cyh DX-owo miejsc. Pocz±tkowo by³y nawet plany krótkiego postoju na jednej z wysp.
SP5IXI: Dok³adnie tak. Przep³ywali¶my w odleg³o¶ci 40 kilometrów od Crozet oraz w odleg³o¶ci 1 dnia drogi od Heard Island i w nieco dalszej odleg³o¶ci od Amsterdam Island. Mieli¶my pozwolenie na l±dowanie na Crozet i mogli¶my siê tam zatrzymaæ na kilka dni, ale by³y dwa problemy. Po pierwsze p³yneli¶my nieco wolniej ni¿ by³o to planowane, a po drugie koszt ewentualnego l±dowania na Crozet by³ bardzo du¿y. Ponadto tu¿ przed samym wyp³yniêciem z Durban nasz kapitan powiadomi³ nas, ¿e niestety ceny paliwa wzros³y - to niestety by³ nasz dodatkowy koszt. Dlatego zrezygnowali¶my z postoju na Crozet - to by by³y do¶æ du¿e dodatkowe koszty: op³ata portowa za statek oraz op³ata za ka¿dy dzieñ pobytu od osoby. Nie by³y to niskie kwoty. Na tych samych zasadach p³acili¶my za pobyt na Kerguelen.
Zespó³ FT5XO: Mirek VK6DXI/SP5IXI, John VE3EJ, Robert SP5XVY, Wes W3WL, Mike N6MZ, James 9V1YC, Andrew GI0NWG, Lew W7EW, Bernie HB9ASZ, Mark M0DXR, Charlie N0TT, Mark AG9A
Jak by³a zorganizowana wasza praca? Wiemy, ¿e stosowali¶cie system "dwuzmianowy".
SP5IXI: Zgadza siê. By³y dwie zmiany: nocna i dzienna. Ka¿da mniej wiêcej po 12 godzin. Ka¿dy móg³ sobie wybraæ dowoln± zmianê, albo zmieniæ j± w trakcie, ale wiêkszo¶æ uczestników pozostawa³a ca³y czas w tej wybranej na pocz±tku. Tylko niektórzy zmieniali. Oczywi¶cie poszczególne zmiany mia³y inn± propagacjê. My byli¶my w grupie nocnej.
Czy operatorzy byli przypisani do pasm w zale¿nosci od tego, w której zmianie - dziennej czy nocnej - siê znajdowali?
Mo¿na by³o pracowaæ na wszystkich pasmach, które
by³y aktywne. Oczywi¶cie w nocy wy¿sze pasma
nie by³y aktywne, co wymusza³o prace na ni¿szych
czêstotliwo¶ciach. Mo¿na by³o nadawaæ dowoln± emisj±.
Nie by³o ¿adnego graiku. To uk³ada³o siê zupe³nie
naturalnie: jak± emisj± nadawaæ i na którycm pa¶mie.
Rz±dzi³a tym propagacja. Poza tym - jak ju¿ mówili¶my
wcze¶niej - mo¿na by³o wybraæ inn± zmianê.
Na nocnej zmianie do pewnego momentu pracowali¶my
tylko na trzech wzmacniaczach. Jeden wzmacniacz
(ACOM) by³ wykorzystywany do ³±czno¶ci EME w
pa¶mie 6 metrów. Czasem stacja na 6 metrach by³a
uruchamiana jako beacon, ale w tym pa¶mie nie by³o
¿adnych sukcesów - dotar³ tylko jeden raport via e-mail,
chyba z Kazachstanu, ¿e by³o nas s³ychaæ. Poza tym nie
by³o ¿adnych informacji, ¿adnych raportów.
Ile stacji by³o czynnych jednocze¶nie?
SP5IXI: Od 4 do 6. Na pocz±tku by³o to 6 stacji, a skoñczy³o siê na 4. Do tego by³a jeszcze jedna stacja przeznaczona tylko do transmisji Pactor. Z tym ¿e podczas pobytu na wyspie pactor by³ u¿ywany tylko raz dziennie, poniewa¿ powodowa³ silne zak³ócenia.
Jak by³y rozwi±zane i zorganizowane sprawy zasilania?
Pocz±tkowo by³y dwa generatory: jeden diesiel, drugi
beznynowy. Jeden by³ 5kW, drugi 4kW. Jednak¿e
musieli¶my siê tak¿e ogrzewaæ piecykami
elektrycznymi. By³y tam piecyki gazowe, ale
kiedy z nich korzystali¶my dostawali¶my,
wszyscy dostawali wielkiej migreny.
Zrezygnowali¶my wiêc z u¿ywania ogrzewania
gazowego. Przeszli¶my na ogrzewanie
elektryczne i konieczne sta³o siê uruchomienie
trzeciego generatora - by³ to generator 2,5kW,
benzynowy.
Generatory wystarcza³y w zupe³no¶ci do
zasilanaia stacji, wzmacniaczy jak te¿ i
ogrzewania. Nie by³o problemów nawet noc±,
kiedy by³o znacznie ch³odniej. W ci±gu dnia
zazwyczaj by³o znacznie cieplej i nie by³o
konieczno¶ci, aby tak mocno siê dogrzewaæ.
W ci±gu ca³ej wyprawy nie by³o ¿adnych
problemów z generatorami. Tyko raz za bardzo
obci±¿yli¶my jeden z z dwóch generatorów i
wtedy musieli¶my uruchomiæ trzeci generator.
Sta³o siê to w chwili kiedy kto¶ prze³±czy³
jednocze¶nie dwa grzejniki z 1kW na 2kW i
okaza³o siê, ¿e to jest zbyt du¿o dla generatora.
na szczê¶cie by³y to dobrej jako¶ci generatory
firmy Honda. Przy przeci±¿eniu s³ychaæ by³o,
¿e generator pracuje "ciê¿ej" i przegrzewa siê,
ale nie by³o ¿adnych uszkodzeñ. Ogólnie rzecz
bior±c w ci±gu ca³ej wyprawy nie mieli¶my
¿danych problemów z zasilaniem.
Jak - w przybli¿eniu - wygl±da rozk³ad procentowy liczby ³±czno¶ci je¶li chodzi o kontynenty?
50% to stacje z Europy, 25% to Japonia, 19- 20% to stacje z USA a pozosta³e kilka procent to pozosta³e regiony. Natomiast pod wzglêdem emisji najwiêcej ³±czno¶ci by³o na CW. Robert SP5XVY by³ jednym z nielicznych typowych fonistów.
A jak to wygl±da je¶li chodzi o pasma?
Namocniejsze pasma to 40 i 30m - w sumie wszyscy byli nieco zdziwieni wynikiem na tych pasmach. Nastêpne by³y pasma 17 i 15m, a dopiero dalej 20m.
Czy poza ³±czno¶ciami mieli¶cie czas na to, aby zwiedziæ najbli¿sze otoczenie ?
SP5IXI: Tak - oczywi¶cie... Chodzili¶my co drugi
dzieñ do lokalnego pubu, czasem do kina i na
dyskotekê... (¶miech).
SP5XVY: Co¿ - nie mieli¶my zbyt du¿o wolnego
czasu. Uda³o nam siê wygospodarowaæ czas na
dwie 3 - 4 godzinne wycieczki. Celem jednej z wycieczek
by³o zobaczenie s³oni morskich. Jeden z cz³onków za³ogi
zawióz³ nas Zodiack'iem - to by³o takie nasze metro - w
inn± czê¶æ Wyspy, do innej zatoki. Tam mogli¶my zobaczyæ
z bliska s³onie morskie i foki. Tam mia³o miejsce ciekawe
zdarzenie. W czasie, kiedy tam przebywalismy Zodiack
wróci³ do naszego stalego miejsca pobytu. Andrew wzi±³
ze sob± radiotelefon. Mieli¶my zawo³aæ statek przez
radio, aby kto¶ po nas przyp³yn±³ Zodiackiem. Jak to
kto¶ powiedzia³: mieli¶my zadzwoniæ po taksówkê. I
kiedy ju¿ zamierzali¶my wracaæ i przyszli¶my na brzeg
okaza³o siê, ¿e Andrew zgubi³ radiotelefon. Andrew tak
by³ zaaferowany fotografowaniem pewnej foki, ¿e zgubi³
radiotelefon - po prostu straci³ dla tej foki g³owê. Wiecie
- te foki, niebieskie oczy...
SP5IXI: Na szczê¶cie radiotelefon siê znalaz³. Tubylcy
nie ukradli... (¶miech).
SP5XVY: Druga wycieczka by³a do drugiej bazy
francuskiej, w której Francuzi próbowali kiedy¶
chodowaæ pstr±gi i ³ososie. Ten pomys³ im siê nie
powiód³. Prawdopodobnie te ryby przy tamtejszym
ptactwie nie mia³y szans na prze¿ycie.
Czyli nie by³o ¿adnych restrykcji je¶li chodzi o obszar wyspy, po którym mo¿ecie siê poruszaæ?
Nie, niczego takiego nie by³o. Mogli¶my tak naprawde poruszaæ siê po terytorium ca³ej wyspy. Keruelen nie jest parkiem narodowym. Potrzebne jest pozwolenie na wyl±dowanie, ale poruszaæ mo¿na siê po ca³ej wyspie.
A kto w sk³adzie DXPedycji pe³ni³ rolê KO-wca? (¶miech)
SP5XVY: Zdecydowanie Wes W3WL. Cz³owiek o nieskoñczonych mo¿liwo¶ciach i zdolno¶ciach teatralnych. Wes zaskoczy³ nas ju¿ w Durban, gdzie ka¿dy z nas siê prezentowa³ i mia³ powiedzieæ co¶ o sobie. Wes odegra³ scenkê, ad hoc zainscenizowan± o ciê¿kim ¿ywocie ¿ony krótkofalowca. Wes rzeczywi¶cie by³ tym cz³owiekiem, który swoim humorem potrai³ umiliæ nam wszystkim ¿ycie na Kerguelen. Wes przywióz³ na Wyspê dmuchanego pingwina (tego samego, który by³ tak¿e na Heard Island). Przwywóz³ ze sob± tak¿e latawiec, poniewa¿ chcia³ sprawdziæ, czy istnieje mo¿liwo¶æ postawienia anteny wyci±ganej latawcem. Niestety podczas prób puszczania latawca okaza³o siê, ¿e nawet my mo¿emy na nim lataæ. Mia³em przyjemno¶æ trzymaæ latawiec w do¶æ przyjemnych i spokojnych warunkach, ale ju¿ piêtna¶cie minut pó¼niej mog³em fruwaæ na tym latawcu i potrzeba by³o czterech osób, aby latawiec ¶ci±gn±æ na ziemiê. To daje obraz tego, jak silne s± tam wiatry i jak zmienna pogoda.
Podczas prezentacji we Friedrichshafen mówili¶cie o zmiennych warunkach pogodowych...
SP5IXI: Tak - ta zmienno¶æ jest
cech± charakterystyczn± dla terenów
subarktartycznych.
SP5XVY: Pogoda potrai siê zmieniæ z godziny na
godzinê: od piêknej, s³onecznej pogody do ¶niegu i
wichury. Ta wycieczka, której celem by³o obejrzenie
s³oni morksich, trwa³a oko³o piêæ godzin. I w ci±gu tych
piêciu godzin mieli¶my siln± wichurê, opad deszczu,
piêkne s³oñce i w koñcu chmurê ¶niegow±, która nas
goni³a, kiedy wracali¶my na statek. Jak na piêæ godzin
to chyba wystarczaj±ca ilo¶æ przyk³adów tego, jaka jest
pogoda na Kerguelen.
Na wyspie przebywa na sta³e francuski personel naukowy?
Tak na wyspie przebywa personel sk³adaj±cy siê z 60 osób. S± to naukowcy prowadz±cy badania geoizyczne, badania jonosfery i warstwy ozonowej nad Antarktyd±. Do tych badañ wykorzystywane s± bardzo silne radary, co odczuwali¶my do¶æ czêsto. W momencie, kiedy radary by³y w³±czane...
... przysiada³o napiêcie (¶miech)
....kiedy radary by³y w³±czane, mieli¶my tak silny poziom zak³óceñ, ¿e nie byli¶my w stanie nic odbieraæ. Ostatniego dnia odwiedzili¶my bazê francusk±, zobaczyli¶my jak to wygl±da. Zostali¶my tak¿e zaproszeni do dokonania pami±tkowych zakupów. Odwiedzili¶my tamtejsz± pocztê, gdzie ostemplowali¶my trochê kart QSL i ka¿dy z uczestników wyprawy ma karte QSL ze stemplem z poczty z Port Aux Francaise.
"Pewne ¼ród³a" mówi±, ¿e by³a to polska DXpedycja (¶miech)
No tak - DXpedycja mia³a kilka wyra¼nych polskich akcentów. Mirek - Australijczyk z polskimi korzeniami, drugi Polak SP5XVY - to cz³owiek ze Szmu³ek, no i jeden Polak z Chicago - czyli Mark AG9A. Mark wszystko rozumie po polsku, a czasem tak¿e mówi³ po polsku (jego babcia by³a Polk±). Tak¿e Bernie HB9ASZ twierdzi, ¿e w sercu czuje siê Polakiem. No i w koñcu Wes W3WL tak¿e ma silne powiazania z Polsk± - jego ziêæ jest t³umaczem jêzyka polskiegio i chyba jest polskiego pochodzenia. A zatem jak na tak± DXpedycjê to do¶æ du¿o polskich akcentów.
Gratulujemy Wam wyboru na DXpedycjê roku w czasie Dayton Hamvention.
Dziêkujemy. Starali¶my siê. Wyprawa by³a dobra nie tylko ze wzglêdu na du¿± ilo¶æ ³±czno¶ci i dobrze obsadzone niskie pasma. Du¿e znaczenie ma tak¿e wspania³a praca QSL managera VE3XM - to dopiê³o ca³o¶ci i postawi³o "kropkê nad i". Wyprawa by³a po prostu dobra i nie by³a przereklamowana. Wszyscy byli usatysfakcjnowani - szczególnie Amerykanie, którzy pocz±tkowo zak³adali, ¿e nas nie bêdzie s³ychaæ na niskich pasmach.
Dziêkujemy za rozmowê i mamy nadziejê, ¿e bêdziemy mieli okazjê us³yszeæ Was jeszcze z innych, równie poszukiwanych podmiotów DXCC.
22.08.2005