2008 - SP2DX w domu przy nieskończonym wzmacniaczu mocy

Pan Wiesław ma dziś 78 lat i jest bodaj najciekawszą postacią współczesnego krótkofalarstwa w Polsce. Z radiem zetknął się bardzo wcześnie, ponieważ jego ojciec był aktywnym radioamatorem przed wojną - miał znak wywoławczy SP1JF i mieszkał w Poznaniu. W 1948 roku zaczął eksperymentować i nadawał na 28 MHz pod wymyślonym znakiem SP8XA. Było to bardzo niebezpieczne eksperymentowanie, ale gdy ma się 16 lat, to pasja i zainteresowania często biorą górę nad zdrowym rozsądkiem. Kilka lat później ojciec Wiesława odzyskał licencję i przez jakiś czas znak SP1JF był często słyszany w eterze; także nie do końca legalnie, bo operatorem był syn, a nie ojciec.

SP2DX na dachu poprawia współczynnik fali stojącej w antenie na 50 MHz

Wiesław, SP2DX to przykład wzorowego radioamatora, klasyczny egzemplarz podręcznikowy. Zainteresowanie radiem było wynikiem autentycznej pasji i chęci poznawania zjawisk fizycznych, zdobywania wiedzy i stosowania jej dla dobra ogółu. Jest doskonałym operatorem i konstruktorem. Profesjonalną wiedzą o radiokomunikacji dzielił się z innymi i działał w organizacji PZK.

SP2DX przy radiostacji w swoim kąciku radiowym

Przez wiele lat Wiesław SP2DX był pionierem pasm UKF w Polsce. Zainicjował łączności satelitarne z Polski. Był członkiem-założycielem klubu szybkiej telegrafii HSC. Nawiązał łączności z ponad 100 krajami na 9 pasmach. Lista osiągnięć operatorskich i technicznych jest długa. Zawodowa kariera jest także imponująca.

SP2DX na dachu sprawdza punkt zasilania anteny na 1.8 MHz

Od dawna mieszka Wiesław SP2DX w Sopocie, a z dachu, na którym są jego anteny widać morze. Nie nadaje teraz na pasmach UKF za wyjątkiem 50 MHz. Na KF pojawia się często i liczy na poprawę propagacji, ponieważ dość skromne anteny nie dają wielkich szans w konkurencji z wielkimi wzmacniaczami i ogromnymi antenami. Na swoim koncie ma ponad 340 potwierdzonych krajów używając mocy maksymalnej 100 W.

SP2DX przygotowuje antenę na 50 MHz do zamocowania na maszcie po zimowym odpoczynku.

Idea radioamatorstwa może przetrwać tylko dzięki takim ludziom jak Wiesław, SP2DX. Nigdy nie mieszał naszego hobby z hasłami politycznymi lub religijnymi, konsekwentnie trzymał się zasad prawdziwego ducha i idei określanej jako ham spirit. Był za to karany i prześladowany. Pragnę wyrazić mój szacunek i podziękowanie za lata działalności dla wspólnego dobra radioamatorów.

Karta QSL z roku 1958